5 marca 2012

Koty, kotki, koteczki...

Witajcie!
Za oknem robi się coraz cieplej, idzie wiosna :-), a naszą pracownię opanowały koty i koteczki wszelkiej maści... Prężą się, mruczą i wystawiają do słońca... Trudno im się dziwić, w końcu zima to nie jest najlepszy czas dla kotów. Nie tylko dla kotów zresztą... 


Zakochane kotki już są gotowe do pierwszych wiosennych spacerów, wystroiły się na tę okazję w eleganckie kokardy i zalotnie zerkają za okno... Może właśnie przechadza się tam jakiś przystojny kocurek ;-).

Obok przycupnęły małe kociaki - wesołe rozrabiaki, które podzwaniają prawdziwymi dzwoneczkami zawieszonymi na szyi.


Rozbawionemu towarzystwu przygląda się Frycek
Frycek lubi być podziwiany i głaskany. Z dumą prezentuje elegancki strój, w końcu nie każdy taki ma, prawda... Gdy ma dobry humor, zgodzi się na chwilę zabawy, pozwoli wziąć na ręce, pomacha łapką, ale lubi też chadzać swoimi drogami. Jak to prawdziwy kocur.



W pracowni grasuje też całkiem spore stado kotów naklamkowych ;-).


Rozbiegły się po całej pracowni; jedne opanowały kanapę, inne zawisły na lampie. 




A co będzie, gdy dołączą do nich te, które już czekają, by je nakarmić i pokazać świat...


Całe szczęście, nasze kotki są wyjątkowo dobrze wychowane, absolutnie niekłopotliwe w hodowli i tak chętne do zabawy. Dzięki temu łatwo znaleźć dla nich nowe domy. Mamy nadzieję, że stadko, które właśnie powstaje też wywoła wiele uśmiechów. 
Może także u Was. 

Serdecznie zapraszamy!


3 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Nooo, pewnie wiosnę koty poczuły i do słońca się garną :-))

      Usuń
  2. o jakiś cudowny blog, koty koty, kocia księżniczka ... tak bardzo koty
    http://kawiarnial.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń